forum.babia.pl

Dzik

Dzięki za linki. Po przejściu całego grzbietu w zeszłym tygodniu mogę tylko dodać, że odcinek Telgart-Andrejcová jest czysty, natomiast z Andrejcovej wszyscy (wg. księgi gości) schodzą do Heľpy i podjeżdżają aż na Čertovicę. Nie wierzyliśmy czemu, ale po tym jak odcinek wyliczony na 1.5h szliśmy 4, uciekliśmy pierwszym możliwym szlakiem zejściowym... Tam są nie tylko niewyobrażalne wiatrołomy, ale cały szlak omijany przez ludzi od czasu kalamity (ponoć to już rok) po prostu zarósł trawą, kosówką i innymi haszczami. Odcinek Čertovica-Donovaly czysty (tzn. tam gdzie jest las, wiatrołomy uprzątnięte)

przemek p

Jaki kawałek wam tyle zajął. Między Andrejcovą a Priehybką? Ja między Priehybą a Andrejcova (przez V. Vapenicę) szedłem własciwie zgodnie z czasem. W rejonie Vapenicy nie było tak źle.

Dzik

Dalej, między Priehybą a Oravcovą. Do Priechyby jest prawie czysto i z Priechyby wszyscy normalni ludzie schodzą do Heľpy. A my chcieliśmy iść dalej.

przemek p

No to się zgadza. Tak jak pisałem na pl.rec.gory, że najgorzej jest na Kolesarovej. Nie szedłem szlakiem odcinka Kolesarova-Priehyba, bo obszedłem ten odcinek najpiew drogą, zaczynająca sie przy bacówce i służąca do ściagania dewna, a potem stokówką wychodzącą na przełęcz Priehyba. Na tomiast od Zadniej Holi do Kolesarovej to szedłem dość wolno, ale bardziej z powodu jagód i widoków, niż z powodu powalonych drzew, no miałem jeszcze mokre buty co w sumie też trochę spowolniało tempo. Smile