Forum forum.babia.pl Strona Główna forum.babia.pl
Forum Babiogórskie- Forum strony www.babia.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat wielce traumatyczny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.babia.pl Strona Główna -> MTB i sporty zimowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mefistofeles
diabeł wcielony
diabeł wcielony



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Nie 23:33, 29 Sty 2006    Temat postu: Temat wielce traumatyczny

a propos tematu o kasku i moich spotakań 3 stopna z zaparkowaną ciężarówką Wink

czyli jakie mieliśmy wypadki podczas, pardon, pedałowania...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbosh
Odznaka Srebrna
Odznaka Srebrna



Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstancin/Nieznajowa

PostWysłany: Pon 0:08, 30 Sty 2006    Temat postu:

bliżej niesprecyzowana ilośc lotów przez kierownice od 7 do 15 roku życia.( nieco ekstremalna metoda hamowania ) Lądowania róznie ale z regóły szczęśliwie. Uderzenie w tylną burte ciężarówki - z powodu braku hamulców.
potem długa przerwa i zmiana stylu jazdy - efekt - 1 upadek podczas proby nieprzejechania pani z dzieckiem na przejściu. ( ściśle mówiac lot nad owym dzieckiem - v-braki i długie klamki Very Happy ) i gdyby mnie kosz nie zatakował to bym sobie grzecznie na trawce wyladował Very Happy
- od przerwy do dzisiaj mam przejechane ok 17000 km - tyle wynika z moich liczników + blizej niesprecyzowana ilość przejechana z licznikami uszkodzonymi - w sumie chyba jeżdże dość bezpiecznie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bardakon
Administrator
Administrator



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:19, 10 Lut 2006    Temat postu:

Ja nie miałem zbyt extremalnych wypadków i mam nadzieje że się takie nie przytrafią.
Raz jadąc w lesie po deszczu moje przednie koło zapadło się aż do piasty w błoto zatrzymując rower w miejscu. Na szczęście tak obnizyło mi to kierownicę że wyskoczyłem poprostu z rowera biegnąc potem z niezłą prędkością Smile
2) Poślizg na ścieżce w lesie, nie udało się chwycić zakrętu. Niewiele hamowanie dało ale zawsze coś, wpadłem w krzaki gdzie hamulec zadziałał.. przedni... Evil or Very Mad rower stanął w miejscu tylni koło w górze, ale na szczęście mam ramę 19' i mogłem już się oprzeć na ziemię nogami. Jakoś się udało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mefistofeles
diabeł wcielony
diabeł wcielony



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Pią 0:26, 10 Lut 2006    Temat postu:

to ja jeszcze o jednym wspomnę. Kiedyś z kumplem jeździliśmy sobie po jego blokowisku i szukaliśmy jakichś fajnych miejsc do skakania - jakichs schodków do 80 cm, nie więcej. I znaleźliśmy, ale były ciut za wyskoie. Na 'szczęscie' obok był tylko mały schodek, a potem łagodny zjazd, jak na skoczni narciarskiej. Toteż kolega pojecał i skoczył. JA za nim, rozbujałem sie do 30, golnąłem, wylądowąłem i zorientowałem się, że przed emna jest metalowy płotek. Szybko za hamulce, ale na trawie nie wiele to dało. Rower wbił się przednim kołem w płot (trochę go demolująac) ja poleciałem 2 metry do przodu lądując w krzakach. 2 tygodnie mnie nagarstek napierdzielał, ale obyło się bez poważniejszych usterek (poza centrowaniem koła Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bardakon
Administrator
Administrator



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:32, 10 Lut 2006    Temat postu:

Centrowanie koła... jak byłem w 2 klasie podstawówki potrącił mnie maluch. Juz nie wiem kogo to była wina w każdym razie mi nic się nie stało ale koła nowego rowerka się wygięły osssstro

Zresztą dziś dziwię się jak mogłem jeździć na takim czymś. Niewygodne jak cholera. Zresztą jak każdy rower za 500zł. (terz sa i za 200 -> Strzeż Panie Boże użytkowników!)

Znalezione na jakimś forum:
Cytat:
skoczył z 0.5m schodów...



Ostatnio zmieniony przez bardakon dnia Pią 1:31, 10 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mefistofeles
diabeł wcielony
diabeł wcielony



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Pią 0:49, 10 Lut 2006    Temat postu:

mój kosztował 700, ale to podobno grubo poniżej jego ceny rynkowej (w Polsce go nie sprzedawano, ale pracownicy Rometu dostawali rowery zamiast pensji, kiedy zakład już padał).

A centrować musiałem też awaryjnie jak mnie kedyś jeden drechu potraktował z buta. Pół osiedla mnie gonili samochodem, bo im gest kozakiewicza pokazałaem niechcący (tzn nie wiedząc, ze to drechy) gdy mi zahamowali przed nosem (a jechałem 40km/h)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.babia.pl Strona Główna -> MTB i sporty zimowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin