forum.babia.pl

magda · Gość

Witam wszystkich zakochanych w górach, no a w szczególności w tej Babiej :D Juz od dawna marzył mi się wypad na "górkę" tak, aby ujrzeć wschód słoneczka. No i oczywiście jak zapragnęłam tego najbardziej....pogoda się zupełnie popsuła i deszcze nie chciały ustać. Nie mówiąc o burzach i całej reszcie:)Ale co tam...marzenia silniejsze od tego..no i wybraliśmy się. Gdy przyjechaliśmy do Zawoi Krowiarki (tak około 1 w nocy) księżyc jeszcze pięknie dawał o sobie znać, ale radość nie trwała długo:(((weszliśmy do lasu i ....nic poza mgłą nie ujrzelismy...Ale polecam chodzenie we mgle, zimnie..no i przy słabej widoczności...zawsze jakieś nowe doświadczenie i ...wyobraźnia działa niesamowicie:)!!!!!I tak zaczęło się pasmo kosodrzewin i tu...uwaga niespodzianka!!!mgła nas opuściła na zawsze..!!!!!Największą radością było pojawienie się (nagłe!!!!) księżyca, który w sekundę rozświetlił całą trasę. Na szczyt dotarliśmy około 4 ....kocyk, chwilka odpoczynku...i czuwanie. Na niebie zaczęły rozpościerać się pomarańczowe pasma..i już wtedy wiedzieliśmy, że mimo wszelkich złych i niesprzyjających nam prognoz pogody-będzie dane nam ujrzeć ten wschód!!!!Około 4.50 zaczęło słoneczko się pojawiać i pomalutku, pomalutku...wyszło i uśmiechnęło się do nas:)...Szczerze polecam Wam wszystkim ten przecudny obraz!!!!!!Nie potrafię wyszukać adekwatnych do tego widoku słów...musicie sami sprawdzić i przekonać się, że mam rację ..i wcale nie jestem nawiedzona:))....Jak już nacieszyliśmy się tych wschodzącym słoneczkiem, postanowiliśmy wracać przez schronisko. Cały czas słońce grzało nam w plecy i mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki (nawet Tatry były widoczne!!). Polecam!!!!!To tyle..przy okazji pozdrawiam mojego towarzysza wycieczki:) i oczywiście Damiana- szefa:)dzięki któremu miałam prognozę pogody..i dobrze wykrakał:)pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku..papapa[/b]

damian_zawoja

czy tak wyglądał?? Wink

pozdrawiam