forum.babia.pl

qbosh

- daleko jeszcze?
- kawałeczek

jahod

ja znam dobry kawał! krótki, ale treściwy:

--> to kto zrobi panoramkę...? jakiś ochotnik może jest..?

qbosh

teksty z serii miłe złego początki:
- tędy napewno idzie szlak
- no przeciez dziś nie będzie padać
- do zmierzchu jeszcze kupa czasu
- dobrze się spakowałem, prawie nie czuje plecaka ( po 15 min marszu )

mefistofeles

- znam drogę, chodźcie
- teraz będzie już po płaskim

I jeden rowerowy:
- poznaje to skrzyżowanie

qbosh

kolejne rowerowe
- teraz bedzie juz lzej
- z powrotem bedzie z wiatrem

mefistofeles

i rowerowy klayk nad klasykami:

-znam skrót!

hjacek

obiecuję, że bedzie cały czas z górki...

qbosh

-popatrz na mapie to tylko pare km po plaskim

bardakon

Siedzi baca przed chałupą i pierze w misce kota. Przechodzi turysta i słysząc straszne piski próbuje zaprotestować:
- Baco, co robicie?!
- Ano kota piere - rzecze baca.
- Ale baco, kotów się nie pierze!
- Piere się piere.
Nie przekonawszy bacy, turysta wybrał się w dalszą drogę. Kiedy wracał po kilku godzinach zobaczył bacę i leżącego obok zdechłego kota. Pokiwał głową i mówi:
- A mówiłem, że kotów się nie pierze?
- Piere się piere, jeno nie wyzyma...

z [link widoczny dla zalogowanych]

czyzyk

ech polowy tych kawalow brzmi jak ostatnie slowa:D

qbosh

nawet wiecej niż połowa nimi było Very Happy

jak to mawiał mój znajomy - góry to nie rurki z kremem a schronisko to nie łaskotki - albo jakoś tak Laughing

czyzyk

ale chichiorem zawsze sa teskty typu:
- to juz napewno ostatni zakret
- znam ta droge
- no co Ty wiesz jak male jest prawdopodobienstwo ze akurat dzis zejdzie lawina?...

qbosh

ale tak szczerze mówiac toż to sama prawda - a mało razy człowiek takie głupoty gadał...
- moj prywatny hit to
- (...)co tu tak dziwnie pachnie sliwowicą ( w samochodzie )
- wydaje ci sie - przecierz nie mogła się wylać (...)

jahod

znam też jeden w tym klimacie:
M: Spradzimy jak jest slisko na drodze..
(tu słychac brzęk tłuczonego szkła)
M: Tylko mi nie mów, że połozyłeś piwo na tylnym siedzeniu Confused

I jeszcze jeden: "W końcu nie jesteśmy tu dla przyjemności"

czyzyk

z mojego doswiadczenia (chodzilo o ból kolana):

-nie srajcie barszczem, nie moze bolec bardziej, jeszcze kawalek i wejdziemy, a potem to tylko z gorki, wiec luz

no i jak sie pewnie domyslacie bolao tak bardzo ze nie moglem obciazac tej nogi no i zejsc i tak kustykalem przez 2 godziny na trasie przenaczonej na 40 minut:D Very Happy

dobrze ze mialem kijki:] od tamtej pory mam je ze soba zawsze:]