forum.babia.pl

czyzyk

pisalismy juz chyba o wszytskim wiec czas na marzenia:]

jaka gorka jest waszym marzeniem?

ja osobisice mam Olimp (sentyment do Zeusa:D)

no i Kilimandzaro, kurcze ten afrykanski pagorek mnie podnieca na swoj sposob:] brakuje mi tylko 2024 euro an wyprawe:] no ale za kilka lat kto wie:]

no a tak blizej mnie (tzn Polska) to kurce Śniezka i Babia zimą:] na babią mialem jechac w grudniu no ale pogoda nie pozwolila:/ no ale ja ją i tak zalicze bo rzadna kobieta nie moze sie opierac wiecznie:P
a wasze marzenia?

jahod

Mnie to się najbardziej marzy zdobyć wreszcie Luboń Wielki Twisted Evil

A to z tego względu, że wybierałam się już tam mnóstwo razy i zawsz qrde coś.. a to deszcz, a to bucik się rozpadł, a to nie mieliśmy mapy i pokićkalismy szlak! No zawsze qrde coś! Więc Luboń Wielki na początek!
Poza tym, z marzeń (a może raczej planów) bardziej przyziemnych, bo polskich to chciałabym przejść czerwony szlak od Wołosatego po Ustroń, za jednym zamachem oczywiście Smile

Eeeeech no i góry Ukrainy i Rumunii.. Gorgany, Czarnohora.. połoniny we mgle.. mmhmm.. Przejść cały łuk Karpat w czasie jednej wyprawy to byłoby dla mnie coś Smile

Jeżeli chodzi o bardziej szpiczaste i zaśnieżone.. to nie cierpię jak wieje, jak jest zimno i jak śnieży.. więc narazie za bardzo o nich nie marzę, chociaż nie twierdzę że w najbliższej przyszłości się to nie zmieni! Jak mi się coś zamarzy to Wam powiem w pierwszej kolejności!! W sumie taka Monte Rosa.. hmm.. na początek mogłaby być Very Happy

bardakon

[link widoczny dla zalogowanych] Exclamation

dla jahod

jahod

I bądź tu człowieku spontaniczny.. Wszystko juz za mnie zaplanowali! Cool

czyzyk

aja uwielbima jak wieje i sniezy:] dlatego kazdego lata wypatruje zimy:]

mefistofeles

Pik Lenina

na co może będą szanse: Elbrus

nieco niżej to Dolomity.

z marzeń realniejszych to Mięguszowiecki Szczyt Wielki i Karpaty Ukraińskie.

qbosh

aktualnie - marzeniem jest każda góra na która dane mi będzie wejść. Chciałbym jednak zrobic cały łuk karpat. Oprócz tego góry dawnej Jugosławii... Very Happy

i może jakieś ferraty w dolomitach
....a z marzeń nie realnych Sciana Troli w Norwegii, zbocza wyspy Santorini ...wyżej to już mi marzyć nie wolno Laughing

kubulek

Dokonczyć wszystkie szlakowe szczyty w Tatrach Słowackich i Polskich, poza tym może Jakaś Wysoka, Mięguszowiecki albo Gerlach (jak uzbieram na przewodnika:]), a z marzen marzen, to czerwony beskidzki (kolega zrobil w tamtym roku), takoż samo jak jahod góry Ukrainy i Rumunii (kolezanka z sekcji byla w tych rumnskich...takiego smaka mi narobila:D), a w dalekiej przyszlosci to góry szkocji..uhmm...nie wiem dlaczego ale jak je widze oczami wyobrazni to przeszywa mnie taki dreszczyk...

jahod

mefistofeles

ja nie byłem powyżej 1500 metrów jak wieje i śnieży więc się nie wypowiadam - jak sprawdzę to odpowiem jak jest.

PS Dopiszę jeszcze jedno marzenie: zobaczyć Everest i/lub K2

czyzyk

przejsc czerwony szlak na poludniu:]

bardakon

Stokrotka

Ja mam sporo marzen, nie staczyloby tu miejsca a narazie zostawie je dla siebie:) Jak sie jakies spelni to Wam napisze:) Moze sa mniej ambitne od innych ale sa moje;)<hihih>
Pozdrawiam!

bardakon

Tak naprawdę to moimi marzeniami są plany na 2006! Jak je zrealizuje to wtedy będę myslal o czyms dalej, bo szczerze mowiąc nie mam nic sprecyzowanego.. Choć moze Andy:)

czyzyk · Wysłany: Nie 13:17, 05 Mar 2006 Temat postu:

a ja właśnie spełniam swoje marzenie czyli zaczynam swą przygodę ze wspinaczką na poważnie:]