forum.babia.pl

bardakon

Turysta spadła z Gąsienicowej Turni - jej życiu nic nie zagraża
Nic nie zagraża życiu turystki, która miała dziś wypadek w Tatrach. Kobieta spadła z Gąsienicowej Turni w około czterdziestometrową przepaść.
Ratownikom udało się dotrzeć do poszkodowanej i przenieść ją do schroniska.

W ciągu ostatnich kilku dni jest to już 9. taki wypadek w Tatrach. GOPR-owcy ostrzegają, że w górach powyżej 1800 metrów panują nadal warunki zimowe. Szczytowe partie Tatr pokrywa zlodowaciały śnieg, na którym łatwo się poślizgnąć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mieliście w tatrach jakąś przygodę mrożącą krew w żyłach typu poślizg w kierunku przepaści, albo trudności z zejściem z jakiegoś szczytu?

Ja jedyne co przeżyłem tego typu to zjazd (2-3m) na tyłku między dwoma poziomami szlaku na kościelcu. Było w miarę kontrolowane i celowe bo zakręt szlaku (bardzo wąski) zablokowała pani, która nagle przypomniałą sobie że ma lęk wysokości. Mimo celowości i kontroli poczułem charakterystyczne ciepełko wewnątrz już na dole Laughing

ammo

Tegoroczną wiosną zjeżdżaliśmy na plecakach z przełęczy między Rakoniem a Wołowcem. Najpierw musieliśmy pokonać pionowy zwis który utrzymywał się na skraju grzbietu a później gdy stok był już nieco łagodniejszy pomknęliśmy w stronę schroniska. Szlaku nie było widać także zjechaliśmy aż do górnej granicy lasu gdzie pojawiły się znaki (ok. 5min) - ten odcinek latem pokonuje się 3\4h Laughing

Jak widać i zimą można nadrobić w czasie Laughing