forum.babia.pl

dzbonekw

Teraz wlaśnie w rócilem z z Łamanej Skaly,i musze przyznać że wiele już widzialem anomali pogodowych,ale ta dzisiejsza przebila wszystkie dotychczasowe.Doslownie Sciana wody,porwisty wiatr.i grzmoty,na ucieczke nie bylo szans,musialem przeczekac.Nawet mój pies nie wiedzial co sie dzieje ,a burzy sie nie boi.Pewnie..napewno bedą lokalne podtopienia.same straty z dzisiejszej wycieczki ,pozbylem się okularów ,i mp3.Moze ktos znajdzie miedzy kocierzem a łamana skałą na czerwonym szlaku Rolling Eyes

marol

U mnie tylko pogrzmiało trochę, zaduch niemiłosierny... W pieninach mieliśmy taką akcję na drodze pienińskiej, oberwanie chmury było jak nigdy, aż pogranicznicy się zlitowali i tylko nam pomachali na pożegnanie.

bardakon

Ogólnie ten tydzień jest dziwaczny. Niczym równik 30'C codzienne burze, Ja się już przyzwyczaiłem wręcz, nawet przystanki pks znajduję automatycznie na czas żeby się schować Smile

np wyjazd rowerowy z dziś 26 V ( kliknij na przypis pod postem)
A tutaj coś odpowiedniego:
http://www.youtube.com/watch?v=V03jaeboccw

mefistofeles

ja dziś jadąc rowerem typowo użytkowo o mało nie wjechałem pod tira. Taki upał to nie na mój organizm.

Angi

Byłem w Beskidzie Małym i na PPŚiu(pasmo pewelsko - ślemieńskie) w sobotę. W okolicach Gachowzny zbliżała się do nas burza. Zeszliśmy do Huciska i podjechalśmy do Lachowic przeczekaliśmy najkwiększe oberwanie chmury pod sobotami w miejscowym drewnianym kościółku. Następnie ruszyliśmy do chatki SKPG "Harnasie" na Adamach. W niedziele poszliśmy na Jałowiec i dalej do Zawoi.
A wiecie co.... na Jałowcu rośnie żywiec:) Wyjaśnienie: ide do szałasu na szczycie Jałowca i widzę, że na polanie leży butelka po piwie, podchodzę bliżej i co widzę butelka z żywcem jest pełna... Pozdrawiam Marek

ziolek

Ja weekend spędziłem w domu, ale okolice mojej pracy wygladały tak.

[link widoczny dla zalogowanych]

dzbonekw

Wczoraj wybralem sie szukac moich okularów,i mp3,ale nic z tego nie wyszlo,ale za to zobaczyłem pieknego jelenia,noi zmije czarne.
W tym roku wydaje mi sie ze jest ich naprawde dużo,jak tych przekletych kleszczy.Mojemu psu z kasowalem od kwietnia do teraz ponad 30.

Alonso Harris

a propos deszczów i burz... w Bieszczadach ulewę, burze i grad i to w sumie x3 zaliczyliśmy w jeden dzień Smile

, deszcz i grad to kick ale burza to już nie żarty, z tego wszystkiego największy respekt robią górskie rzeczki, kto był w czasie ulewy w górach to wie Smile

PZDR

Angi

Hmm z małego nic nie znaczącego potoczku robi się rwąca rzeka, a taką przekroczyć suchą nogą to sztuka.. Smile

szczególnie jak niesie ze sobą glinę i inne rzeczy kamienie itp... Pzdr

Alonso Harris

Żeby nie być gołosłownym,macie do zlookania to samo miejsce przed ulewą i po ]:>

przed...

[link widoczny dla zalogowanych]

... i po

[link widoczny dla zalogowanych]